Uraz kręgosłupa szyjnego to jedno z najczęstszych, a jednocześnie najbardziej zdradliwych powikłań po stłuczkach i wypadkach drogowych. W pierwszym momencie poszkodowany może nie zgłaszać żadnych dolegliwości, co dla towarzystwa ubezpieczeniowego jest znakiem, że wypłata odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu się nie należy. Jak uzyskać odszkodowanie w takiej sytuacji?
"Smagnięcie biczem"- uraz, który w pierwszej chwili nie boli
Kiedy dochodzi do wypadku, a nawet niewielkiej stłuczki, siła uderzenia odczuwana w samochodzie jest bardzo duża. Przypięty pasami tułów kierowcy i pasażera co prawda jest chroniony, ale głowa już nie. W momencie uderzenia czy intensywnego hamowania, głowa i szyja pasażera bardzo gwałtownie odchyla się do przodu i szybko wraca do tyłu. Obrazowo uraz wywołany w ten sposób określa się, jako "smagnięciem biczem".
W pierwszym momencie poszkodowany może nie odczuwać żadnych dolegliwości. Niestety, ból, drętwienie i zawroty głowy, a także ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego pojawiają się po kilku godzinach, a nawet dniach. Skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa może wywołać też nudności, wymioty, omdlenia, drętwienie rąk, sztywność karku, a także dyskomfort w obrębie stawu skroniowo-żuchowego.
Odszkodowanie za skręcenie kręgosłupa szyjnego
Zgodnie z prawem osoba, która w wypadku doznała obrażeń ciała, powinna otrzymać odpowiednią sumę tytułem odszkodowania. Zadośćuczynienie pieniężne ma rekompensować doznane krzywdy, zarówno fizyczne, jak i psychiczne.
W przypadku urazu kręgosłupa szyjnego świadczenie powinno pokryć koszt wizyt lekarskich, leczenia i rehabilitacji. Można też wnioskować o odszkodowanie za cierpienie psychiczne, negatywne przeżycia, dyskomfort w codziennym funkcjonowaniu, a nawet zaburzenia snu.
Gdy ubezpieczyciel mówi "nie"
W związku z tym, że dolegliwości związane z urazem kręgosłupa szyjnego nie pojawiają się od razu, zakłady ubezpieczeniowe często kwestionują związek dolegliwości z wypadkiem i odmawiają wypłaty należnego świadczenia. W większości przypadków odpowiedź jest odmowna, ewentualnie ubezpieczyciel zgadza się wypłacić niewielką kwotę, oscylującą w granicach 500-2000 złotych.
Przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych, nauczeni doświadczeniem wiedzą, że poszkodowani zazwyczaj nie chcą wchodzić na drogę sądową, gdyż kwota odszkodowania wydaje im się niewarta zachodu. W takiej sytuacji najlepiej skontaktować się z podmiotem, który zajmuje się profesjonalnym dochodzeniem odszkodowań. Nawet jeśli do zdarzenia doszło w ciągu ostatnich 3 lat i nie zostało przyznane odszkodowanie lub przyznano je w zbyt niskiej kwocie, należy się dopłata do odszkodowania OC.
Na co zwracać uwagę po wypadku?
Po wystąpieniu niepokojących objawów po wypadku należy natychmiast skontaktować się z lekarzem. Dokumentacja medyczna będzie niezbędna w procesie dochodzenia odszkodowania. Odwołanie do ubezpieczalni o uszczerbek na zdrowiu może być też podparte rachunkami za leczenie, rehabilitację, zakup leków, czy kołnierza ortopedycznego.
Trzeba też pamiętać, że skutki skręcenia kręgosłupa szyjnego mogą być długotrwałe i wielotorowe. Przykładowo, uraz może uniemożliwić wykonywanie pewnych prac, korzystanie z aktywności fizycznej, a jeśli do wypadku doszło na przykład w drodze na wakacje, także wypoczynek.
Ubezpieczyciel, jeśli godzi się na jakiekolwiek świadczenia, jest to zaniżone odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu. Sądy zazwyczaj biorą pod uwagę zarówno koszt leczenia i rehabilitacji, jak i wpływ na życie zawodowe, osobiste i rodzinne poszkodowanego. Przyznane przez sąd odszkodowanie to zazwyczaj od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Nawet jeśli udało Ci się dość szybko wrócić do sprawności fizycznej, nie zgadzaj się na odmowę wypłaty odszkodowania lub zbyt niską kwotę. Skontaktuj się z profesjonalistami, którzy doradzą, jakie kroki podjąć, by uzyskać zadośćuczynienie za poniesione straty.